Uwielbiam muffiny. Uważam, że jest to najprostszy do przygotowania sposób na słodki podwieczorek. Posiadając w domu zaledwie kilka tylko składników można przygotować coś na prawdę pysznego (aby przygotować bazę podstawową). Można natomiast cudować i kombinować z dodatkami i przyprawami, wtedy babeczki za każdym razem smakują i wyglądają inaczej. Kolejną zaletą jest to, że można przygotować je z małym dzieckiem, nie zamykając się samotnie w kuchni. Jako, że posiadam nadmiar puree z dyni (przepis jak je zrobić znajdziecie tutaj), tym razem postawiłam na muffinki dyniowe. Wyszły mięciutkie i wilgotne. Po prostu rewelacyjne w smaku, smaki jesieni.
Składniki:
- 40 dag puree z dyni
- 30 dag mąki pszennej
- 2 garście żurawiny
- 20 dag cukru (najlepszy będzie trzcinowy)
- 4 jajka
- 200 ml oleju
- 2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki cynamonu
- łyżeczka imbiru
- łyżeczka kardamonu
Ilość porcji: ok. 24 szt.
Czas przygotowania: ok. 1 h
Koszt przygotowania: ok. 20 zł










Bardzo lubię muffinki i dyniowe wypieki :) Pysznie Basiu :)
OdpowiedzUsuńDynia plus słodkości to coś co uwielbiam.
OdpowiedzUsuń