
Dieta zawsze kojarzyła mi się z wymyślnymi produktami, których nigdy nie mogłam znaleźć w osiedlowym sklepie. Jagody goi, kiełki itp.- może i dobre, może i zdrowe ale nie zawsze dla wszystkich ogólnodostępne. Dlatego gdy chcę zrobić coś lekkiego, staram się by danie to składało się z
tanich, ogólnodostępnych składników. Myślę, że wychodzi mi to całkiem nieźle.
Placuszki z marchewki i selera to ciekawa propozycja dla osób, które dbają o zdrowie i chcą się pozbyć "nadmiaru balastu". Ja do takich właśnie osób zdecydowanie należę. Można je podawać na śniadanie lub
kolację. Pierwotnie miały to być tylko placuszki z selera, jednak marchew nadałam placuszkom ciekawego słodkiego posmaku. Placki przygotowuje się na prawdę bardzo
szybko, równie szybko znikają z talerza...na szczęście można jeść ich dużo bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia.