Sezon zupowy uważam za otwarty. Teraz na blogu będzie ich całe mnóstwo. Robię je przez cały rok, ale to właśnie jesienią zup robię najwięcej. Nic tak cudownie nie rozgrzewa po jesiennym spacerze jak miska gorącej zupy. Sezon grzybowy jeszcze trwa, mam już ich spory zapas na zimę. Jak, że las obdarował mnie sporą ilością kurek to trzeba było pomyśleć co z nimi zrobić. Mój wybór padł więc na zupę kurkową. Zupa kurkowa jest bardzo łatwa w przygotowaniu. Aby podkreślić cudowny smak kurek użyłam niewielu składników. Efekt był niesamowity. Zupa miała delikatny, aromatyczny smak. Z powodzeniem można podać ją na obiad bądź na wykwintną kolację.Składniki:
- 30 dag kurek
- 20 dag wędzonego boczku
- 2 duże cebule
- 5 ząbków czosnku
- 1,5 litra bulionu
- 2 łyżki mąki
- kremówka do zabielenia zupy
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz
- 2 łyżki masła
Ilość porcji: ok. 4
Czas przygotowania: 1,30 h
Koszt przygotowania: ok. 15 zł











Bardzo lubię :) Pyszności Basiu, pyszności :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńz wędzonym boczkiem.. mniam, apetycznie :)
OdpowiedzUsuń