zimowe okrycia i pokazać to co się ma do ukrycia. W związku z powyższym postanowiłam nieco odchudzić swoją kuchnię. Do brokułów przekonałam się dopiero po zrobieniu pysznej sałatki. Tym razem postanowiłam spróbować zjeść je na ciepło. Jako, że uwielbiam zupy, mój wybór padł na zupę brokułową. Był to strzał w dziesiątkę. Przepis na zupę powstawał w czasie jej robienia. Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że zupy w wersji fit wcale nie muszą być nie smaczne. Co więcej, mogą być bardzo sycące. Zupa brokułowa już na stałe zagości w moim menu. Polecam.
Składniki:
Sposób przygotowania: Mięso zalewamy 2,5 litra wody. Zagotowujemy. Ściągamy szumowiny. Włoszczyznę obieramy i ścieramy na tarce. Pora wkładamy w całości. dymkę ścieramy na tarce i dodajemy do zupy. Dokładamy ziele i liście laurowe. Gotujemy wywar przez ok. 30-45 minut. Wyjmujemy mięso, dzielimy na mniejsze kawałki i wkładamy z powrotem do zupy. Brokuły dzielimy na mniejsze kawałki. Płuczemy pod bieżącą wodą. Wkładamy do zupy. Gotujemy do czasu aż staną się miękkie (ok. 10 minut). Dokładamy odsączoną z zalewy kukurydzę. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i kurkumą. Gotujemy jeszcze przez ok. 5 minut.
źródło: przepis własny
Ilość porcji: 5
Czas przygotowania: ok. 1,30h
Koszt przygotowania: ok. 15 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz